EUROPEJSKI DZIEŃ LOGOPEDY
6 marca we wszystkich krajach Unii Europejskiej obchodzony jest "Europejski Dzień Logopedy". W Polsce święto obchodzone jest od 2007 roku.
Podkreślenie znaczenia tego święta jest niezwykle istotne na etapie edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej, gdyż w tym okresie rola logopedy jest szczególnie ważna. Zadania logopedy nie polegają jedynie na korygowaniu wad wymowy i zaburzeń mowy. Szeroki zakres pracy polega na kształtowaniu czynności podstawowych – niejednokrotnie zaburzonych (tj. połykania, żucia, gryzienia), z wykorzystaniem innowacyjnych metod pracy min. elektrostymulacji, czy też kinesiotapingu. Praca polega na profilaktyce
i kształtowaniu szeroko pojętej kompetencji komunikacyjnej u dzieci.
W tym roku w naszej szkole dzień ten przebiegał pod hasłem „Poćwicz z nami dykcję”. Uczniowie mogli zmierzyć się z popularnymi i mniej znanymi łamaczami języka.
Były łamacze języka klasyczne, raczej łatwe, na rozgrzewkę:
Czarna krowa w kropki bordo żuła trawę kręcąc mordą.
Nie pieprz wieprza pieprzem Pietrze, bo bez pieprzu wieprz jest lepszy.
Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego.
W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie.
Czy Tata czyta cytaty z Tacyta.
Były też odrobinę trudniejsze:
Czy rak trzyma w szczypcach strzęp szczawiu, czy trzy części trzciny.
Konstantynopolitanczykowianeczka.
Wyrewolwerowany rewolwerowiec wyrewolwerował swój nie wyrewolwerowany rewolwer.
Szczwanego czepka szczwany czepek zaszczepił na szczypicę.
Jola lojalna, Jola nielojalna.
Stół z powyłamywanymi nogami.
I wespół w zespół, by żądz moc móc zmóc.
Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że w tej wieży jest sto jeży i pięćdziesiąt jeżozwierzy.
W czasie suszy szosa sucha.
To cóż, że ze Szwecji, to nic, że ze Szwecji.
No i łamańce językowe, z którymi zwykle są większe problemy.
Pocztmistrz z Tczewa.
Z rozentuzjazmowanego tłumu wyindywidualizował się niezidentyfikowany prestidigitator, który wyimaginował sobie samounicestwienie.
Na wyścigach wyścigowych wyścigówek wyścigowych wyścigówka wyścigowa wyścignęła wyścigówkę wyścigową numer sześć.
Plus zestaw różności:
Głaszcz jeźdźcze rżącego źrebca!
Wpadł ptak do wytapetowanego pokoju.
Czy się Czesi cieszą, że się Czesio czesze?
No i na koniec ulubieniec uczniów:
Ząb zupa zębowa, dąb zupa dębowa.
Było dużo zabawy podczas udanych i nieudanych prób wymowy z odpowiednią dykcją łamańców z dedykacją. Dzieci chętnie pokonywały kolejne kroki, by zabłysnąć piękną mową. Spróbujmy ocalić nasz język przed barbarzyństwem wymawianiowym, uczmy dzieci akcentu jak i melodii, frazy, intonacji i artykulacji, aby „język giętki powiedział co pomyśli głowa”
Opublikowano: 07.03.2023
Autor:
Marzanna Wojciechowska